To wpis w Księdze pamiątkowej, który nam się spodobał, dokonany przez jednego z uczestników pierwszego w Polsce maratonu miłośników wypraw odkrywców.
Inne wpisy naszych maratończyków to np.: „Ja nie dam rady? Ja zawsze daję radę. Było super!”; „Było super pomimo deszczu”; „Fajna zabawa od 3 do 75 lat”.
Przez dwa dni, 2 i 3 maja, turyści z różnych regionów Polski i z Lubelszczyzny na nieoznakowanych trasach questów Trójkąta Turystycznego Kazimierz Dolny – Nałęczów – Puławy bawili się w odkrywców skarbów. Organizatorem imprezy była Fundacja „Turystyczna Lubelszczyzna” z Końskowoli a centralnym miejscem skąd wyruszali na szlaki był Nałęczów.
Uczestnicy Maratonu za pomocą mobilnych aplikacji na smartfonie lub według instrukcji z papierowej ulotki przemieszczali się po wybranych przez organizatora nieoznakowanych szlakach turystycznych. Ich zadaniem było rozwiązanie na trasie zagadek, odgadnięcie hasła głównego i dotarcie do skarbu, czyli celu danego szlaku.
Choć pogoda była kapryśna (pierwszego dnia więcej było słońca, a drugiego przeważał deszcz) zawodnicy przemierzali wskazane szlaki pieszo lub rowerem. Niektórzy pomiędzy znacznie oddalonymi miejscowościami przemieszczali się samochodami lub motocyklami. Szczególne uznanie należy się tym uczestnikom, którzy poruszali się wyłącznie rowerem.
Do tych osób należał Wojciech Milewski, zwycięzca maratonu, który również w strugach deszczu, jechał na swoim rowerze od jednej do następnej miejscowości, aby rozwiązać quest. „Trudno go było dogonić motocyklem” – żartowali inni uczestnicy podczas sesji rozdania nagród.
Rozpiętość wiekowa zawodników była ogromna. Najmłodszy uczestnik, Staś Ostrowski z Krakowa, to czterolatek. Sporo było także seniorów.
Ci zawodnicy, którzy chcieli walczyć o nagrody, musieli przedstawić jury do sprawdzenia wypełnione papierowe ulotki lub aplikacje mobilne z prawidłowymi rozwiązaniami zadań.
Zwycięzcą maratonu został Wojciech Milewski, który przeszedł pieszo lub przejechał rowerem 13 szlaków z questami, w tym aż 8 za pomocą aplikacji mobilnej. Do niego trafiła nagroda główna: wspaniały rower, nawigacja i plecak. Zwycięzca przeznaczył rower na aukcję na rzecz Lubelskiego Hospicjum dla dzieci im. Małego Księcia w Lublinie.
Drugą nagrodę, czyli tableta i plecak, zdobyła Elżbieta Rejman. Nagroda trzecia, nawigacja i plecak, trafiła do Małgorzaty Baranowicz.
Jury przyznało także siedem wyróżnień, a wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe certyfikaty ze specjalną pieczęcią imprezy i materiały promocyjne.
Wszystkim uczestnikom serdecznie gratulujemy i mamy nadzieję, że zobaczymy się w następnym roku podczas drugiej edycji!
Zobaczcie poniżej co działo się podczas Maratonu: